Zen Yourself

Strach ma wielkie oczy

Lęk, inaczej nazywany niepokojem (z ang. anxiety) to stan, który każdy z nas w pewnym momencie swojego życia na pewno odczuł. Jeżeli nie, to jesteś na liście uprzywilejowanych. 

Lęk i niepokoje towarzyszyły mi przez kilka lat mojego nastoletniego życia. Do tej pory pamiętam to uczucie ścisku w żołądku,  zmartwione myśli, dziwne emocje, obsesyjne rozmyślanie i zmiany w ciele, takie jak np.: napięcie, przyśpieszony oddech, problemy trawienne. Niektórzy doświadczają zawrotów głowy a w cięższych przypadkach dochodzi do przewlekłych stanów lękowych, jak i ataków paniki (sic!).

Doświadczanie pewnej ilości niepokoju jest całkowicie normalne. Jednak u 30 procent kobiet i 19 procent mężczyzn w pewnym momencie życia rozwija się zaburzenie lękowe. Bez względu na to, czy masz zaburzenie lękowe, czy nie, lęk jest dla nas wszystkich co najmniej nieprzyjemny. 

Temat lęku często przewija się przez poszczególne sesje mojego “Warsztatu Relaksu”.

Na początku chciałabym poruszyć kwestie lęku wg Medycyny Chińskiej.

“Lęk to jedna z wielu emocji. Według TMCh emocja ta jest związana z Nerkami. Związek ten stanowi podstawę rozumienia lęku. Według medycyny chińskiej nadmierny lęk i brak poczucia bezpieczeństwa może być objawem zaburzenia równowagi energetycznej nerek. Lęk jest uczuciem przypisywanym Elementowi Wody. Tak jak nerki, lęk również jest głęboko zakorzeniony – bardzo często nie uświadamiamy sobie nawet ogromu lęku i niepewności. Niewielki zdrowy lęk chroni nas i trzyma z dala od zbędnego ryzyka. Jednak gdy uczucie jest zbyt silne, wtedy „uszkadza” nerki. Z jednej strony na podstawie lęku rozwija się ogólne poczucie braku bezpieczeństwa w życiu. Z drugiej zaś, słabe nerki są odpowiedzialne za powstanie lęku, który z kolei blokuje możliwość doświadczania miłości. Można to wyjaśnić za pomocą cyklu destrukcji. Pięć elementów: zestresowanie, przepełnione lękiem Nerki (Element Wody) nie potrafią usunąć nadmiaru wody, która gasi ducha serca (Element Ognia) i jego normalną zdolność do wyrażania miłości i radości. Często psychoterapia nie przynosi oczekiwanego rezultatu, ponieważ nie został jednocześnie uzdrowiony układ nerek-nadnerczy. Jeśli w zauważalnym stopniu odbuduje się siłę nerek, zazwyczaj odczuwa się wielką radość, kiedy odpłynął już ciemne chmury lęku”

Myśli, które towarzyszą lękowi, są na ogół zorientowane na przyszłość – martwimy się o swoje zdrowie, relacje, sukces i inne wyniki. Możemy nawet błędnie wierzyć, że nasze niespokojne myśli są pomocne w zapobieganiu tym niepożądanym skutkom, ale lęk sam się karmi – na początek trochę się martwimy, następnie grzęźniemy w naszych niespokojnych myślach i w końcu martwimy się jeszcze bardziej. 

Wtedy doświadczamy więcej zmian w ciele, które towarzyszą lękowi. Te zmiany w organizmie mogą być intensywne i można je łatwo pomylić z innymi chorobami, co może wyjaśniać dlaczego ludzie z lękiem częściej chodzą do lekarza niż inni. 

Często w mojej pracy spotykam się z osobami odczuwającym niepokój i stany lękowe dlatego byłam świadkiem niesamowitych przemian, których życzę i Tobie jeżeli doświadczasz lęku, który powoduje obniżenie standardów Twojego życia.  

  • Więc co dokładnie powinniśmy zrobić? 
  • Co zrobić, gdy znajdujemy się w samym środku ataku lęku i potrzebujemy szybko działającego środka powstrzymującego lęk? 
  • Jak możemy ograniczyć wpływ niepokoju na nasze ciała? 
  • Jak budować zdrowe nawyki, aby zapobiec nawrotom niepokoju?

Oto pytania, na które odpowiem w tym (długim 😉 ) wpisie. 

Sama ostatnimi czasy doświadczając powikłań (po wiadomo czym), doświadczyłam kilkakrotnie krótkiego stanu niepokoju, nawet pierwszy raz spotkał mnie mały atak paniki podczas zwykłego niedzielnego spaceru. Na szczęście mając wiedzę i odpowiednią praktykę umiałam sobie z tymi stanami szybko poradzić. Był to czas, który na zawsze zmienił moje podejście do osób, które szukają pomocy w regulacji swoich napięć lękowych.

Doświadczamy po to by się rozwijać i by posiąść coraz to nowszą wiedzę, którą warto się dzielić.

Wierzę, że miałam doświadczyć takiego krótkotrwałego na szczęscie stanu lękowego i poświęcić ostatnie miesiące na regeneracje mojego systemu nerwowego po to by lepiej rozumieć uczestników moich sesji, jak i przyjaciół w potrzebie.

Prosta porada “po prostu oddychaj” już wiem, że raczej nie pomaga 😉

Oczywiście oddech to podstawa ale zrozumiałam że atak paniki, to coś więcej niźli mały stresik, który pokonamy wzięciem trzech głębszych oddechów. 

Siejąc strach w społeczeństwie łatwiej jest sterować zlęknionym ludem.

Poniżej znajdziesz 19 sposobów na pracę z niepokojem. Nie są one bynajmniej wyssane z palca. Narzędzia, które przedstawiam poniżej realnie pomogą Ci lepiej zrozumieć, czym jest lęk i jak go zatrzymać na dobre.

Moja wskazówka – wypróbuj jak najwięcej narzędzi. Badania sugerują, że im więcej różnych strategii stosujemy, tym większy wpływ mogą mieć. Posiadając większą liczbę narzędzi w naszym zestawie, możemy łatwiej zmniejszyć niepokój w różnych sytuacjach i okolicznościach. Tak więc, w miarę postępów, próbuj nowych strategii przeciwlękowych, aby zbudować większy arsenał umiejętności radzenia sobie z niepokojem. 

Te czynności naprawdę działają cuda. Przejrzyj listę i znajdź parę sposobów które myślisz, że jesteś w stanie zaimplementować do codziennej rutyny. Wróć do tej listy za jakiś czas by dodać kolejny element jeżeli poczujesz, że jesteś gotowy na więcej.

Zmieniaj, zabaw się, wymyśl swoje narzędzia i się nimi ze mną podziel.. Wspierajmy się w miłości i wolności od niepokoju.

Btw. Większość z poniższych przykładów uważam, że są codzienna podstawą. W moim przypadku już rutyną lub rytuałem, które trzymają mnie z dala od niemiłych odczuć. Polecam stworzyć swoja bazę, bezpieczną rutynę. Parę z poniżej przedstawionych narzędzi mogą być dodatkowymi elementami większej układanki, wybierz te które reznoują z Twoją osobowością. Zapraszam Ciebie do stworzenia swojego własnego planu działania przeciwlękowego.

1. Dziennik

Jeżeli jeszcze nie masz zeszycika do osobistych zapisków – spraw sobie takowy i rozpocznij przygodę z samopoznaniem. 

Abstrahując od lęku, na początku chciałam Ci mocno zasugerować prowadzenia dziennika, tak po prostu.

Poranne lub wieczorne kartki – zapisywanie tego co wydarzyło się minionego dnia lub rozpoczynanie dnia dziennikiem wdzięczności jest czymś co polecić mogę każdemu na ścieżce rozwoju.

Co do niepokoju…

Chociaż nie chcemy mieć obsesji na punkcie każdej drobnej rzeczy, która nas niepokoi, prowadzenie dziennika, w którym zapisujemy myśli, emocje, doznania fizyczne i zachowania, które pojawiają się, gdy jesteśmy niespokojni, może pomóc nam zdobyć większą świadomość, a być może większe poczucie kontroli, nad naszym niepokojem. Możemy również odnieść korzyści z zastanowienia się, jak działają dla nas różne strategie zmniejszania lęku. Ta eksploracja tego, czym jest nasz lęk i co faktycznie działa, aby go zmniejszyć, jest kluczem do tego, aby pomóc nam zlikwidować lęk na dłuższą metę. 

2. Świadomy oddech

Oddech to naprawdę najważniejsze narzędzie! Nasz układ nerwowy składa się z dwóch podukładów. Systemy te są w dużej mierze odpowiedzialne za modulację funkcje organizmu, w tym emocje, takie jak stres i niepokój. 

Współczulny układ nerwowy odpowiedzialny jest za aktywację (np. stres, niepokój, podniecenie), a przywspółczulny układ nerwowy odpowiada za rozluźnienie (np. spokój, zadowolenie, znudzenie). Kiedy zostaniemy złapani w cykl lęku, układ współczulny jest bardzo aktywny. Więc kiedy chcemy się uspokoić, możemy użyć przywspółczulnego układu nerwowego, aby zatrzymać naszą reakcję walki lub ucieczki i zrelaksować się.

Jednym z najprostszych sposobów aktywacji przywspółczulnego układu nerwowego jest kontrolowane oddychanie. Rzeczywiście, wiele osób sugerują, (w tym i ja), że kontrolowane oddychanie jest jednym z najlepszych sposobów na zmniejszenie nadmiernego lęku. 

Pranayama – logiczne techniki oddechowe, breathwork, cokolwiek co związane jest z praktyką oddechu działa wprost proporcjonalnie na Twoje odczucia i zdrowie, to fizyczne jak i mentalne. Nie mogę wyrazić bardziej jak ważnym elementem jest oddech w tej układance. Bez niego by nas tu nie było. Podczas praktyki Zen Yourself kładziemy wielki nacisk na świadomy oddech i naukę prawidłowego przeponowego oddechu, który obniża poziom stresu a poza tym wpływa pozytywnie na nasze ogólne zdrowie.

O oddechu kiedy indziej więcej.

3. Ruch

Prawdopodobnie już wiesz, że ruch jest dla Ciebie dobry. Ale czy wiesz, że regularne ćwiczenia cardio i trening siłowy to dobry sposób na zwiększenie aktywności układu przywspółczulnego (i uczucia relaksu) w dłuższej perspektywie? Chociaż ćwiczenia zwiększają aktywność współczulną w organizmie podczas aktywności fizycznej, ćwiczenia fizyczne przynoszą zarówno długoterminowe korzyści w zakresie aktywności przywspółczulnej części systemu nerwowego (relaks), pomagając nam zachować spokój w codziennym życiu. Poza tym że ruch jest czymś co naocznie obniża poziom stresu to poza tym wspiera nasz organizm długofalowo w odczuwaniu mniejszych skutków sytuacji stresogennych. Ruch to zdrowie! 

Najlepiej po prostu wyjść z domu i poczuć na co ma się ochotę, promienie słońca pokierują Cię ku głębokiemu oddechowi i rozluźnieniu.

4. Spacery

Spacery to moja ulubiona część dnia. 30 minutowy spacer wolnym krokiem zdziała cuda! Obniża wszystko w ciele co mierzy za wysoko, również poziom niepokoju. Uruchamia układ limfatyczny, czyli układ kanalizacyjny naszego organizmu – jest jak pompa dla odpadków i toksyn. W pięknym domu, bez dobrego systemu kanalizacyjnego raczej nie pachnie ładnie.

Spacery uratowały mnie podczas tej zimy. Coś tak prostego jak spacer może pomóc w przypadku niepokoju. Niezależnie od tego, czy jest to zmiana scenerii, świeże powietrze, rozproszenie uwagi, czy ćwiczenia, regularne spacery mogą być dokładnie tym, czego potrzebujesz, aby opanować niepokój. Plus są zdrowsze niż bieganie! 10 tys kroków jako codzienny jest na wyciągnięcie ręki. Porzuć samochód na poczet pieszego przemierzania miasta. Zatrać się w lesie czy na polanie. Powolny spacer obniża poziom kortyzolu, sprawia, że czujemy się zrelaksowani. Poza tym oddychamy głębiej, obserwujemy przestrzeń i mamy przestrzeń na słuchanie własnego ciała odraz odczuć z niego płynących.

5. Pokarmy, które zmniejszają lęk

Badania sugerują, że niektóre pokarmy powodują niepokój, podczas gdy inne go łagodzą. Na przykład uważa się, że pokarmy naturalnie bogate w magnez i cynk pomagają nam poczuć się spokojniej. Podobnie pokarmy takie jak kiszona kapusta czy kimchi, które są bogate w probiotyki, pomagają zmniejszyć lęk, przynajmniej u niektórych osób. Spożywając więcej pokarmów łagodzących niepokój, możemy uniknąć nadmiernego niepokoju.

6. Ograniczenie spożywanie kofeiny

Niestety… ale kofeina mocno stymuluje i może powodować zwiększenie energii. To, czy ta energia jest pozytywna, czy negatywna, może zależeć od tego, jak bardzo jesteśmy podatni na lęk. W rzeczywistości badania wykazały, że wśród osób, które są bardziej niespokojne, spożywanie kofeiny powodowało większe negatywne emocje i większe objawy paniki. Jeśli więc masz skłonność do niepokoju, spróbuj wybrać herbatę ziołową zamiast czarnej lub zielonej herbaty zawierającej kofeinę. So sorry ale to true 🙁 Kawa nie robi Ci prawdopodobnie dobrze. Kropka.

7. Słuchaj kojącej muzyki

Kiedy odczuwamy niepokój, wytwarzamy hormon kortyzol. Kortyzol pomaga przygotować nasze ciała do walki lub ucieczki i ogranicza inne funkcje organizmu, które nie są niezbędne w stresującej sytuacji. Do funkcjonowania potrzebna jest niewielka ilość kortyzolu. Ale zbyt dużo kortyzolu nie jest dobre dla naszego organizmu i może hamować zdrowe efekty snu. Zatem chcemy obniżyć poziom kortyzolu po tym, jak doświadczamy czegoś, co budzi niepokój.

Jedno z badań wykazało, że słuchanie uspokajającej muzyki po stresującym wydarzeniu pomaga nam szybciej obniżyć poziom kortyzolu w naszych ciałach. Bez tej uspokajającej aktywności badanie sugeruje, że nasza reakcja na kortyzol nadal rośnie, nawet po zakończeniu stresującego wydarzenia. 

Więc następnym razem, gdy coś Cię naprawdę pobudzi, włącz uspokajającą muzykę i zmniejsz swoją reakcję na stres.

W moich sesjach relaksacyjna muzyka jest gwoździem programu, sama widzę jak wpływa na nastrój praktykujących.

Poniżej lista na Spotify, którą dla Was stworzyłam. Muzyka podnosi wibracje instant, skorzystaj.

8. Ogranicz używanie tworzyw sztucznych

Ksenoestrogeny są rodzajem substancji zaburzających działanie hormonów występujących w wielopierścieniowych węglowodorach aromatycznych (WWA), pestycydach, niektórych lekach, bisfenolu A (BPA);dodatek do tworzyw sztucznych, kosmetyki i wiele innych miejsc. Wykazano, że bisfenol A (BPA) i inne estrogeny zwiększają niepokój u myszy, co sugeruje, że należy ich unikać co może pomóc zmniejszyć niepokój. Dlatego, aby być bezpiecznym, unikaj produktów, takich jak butelki na wodę wielokrotnego użytku, pojemniki na żywność wielokrotnego użytku i puszki po żywności, które nie są oznaczone jako wolne od BPA, ponieważ często zawierają one BPA. 

Tak wiem… to dużo ale sama wypróbowałam i stwierdzam zasadność tego narzędzia. Ograniczyłam na maxa plastik i żywności z puszki. Zamieniłam większą część chemii w domu na naturalną, tak jak i moje kosmetyki oraz ich opakowania – to działa, zresztą wyniki badań mówią same za siebie.

9. Pomóż swojemu ciału przetwarzać hormon stresu

Kiedy jesteśmy niespokojni, nasze ciała uwalniają hormony, takie jak noradrenalina / adrenalina. Geny takie jak katecholo-O-metylotransferaza (COMT) odgrywają ważną rolę w pozbywaniu się tych dodatkowych hormonów stresu z naszych ciał. Niektórzy ludzie mają szybką wersję tego genu, podczas gdy inni mają wolniejszą wersję tego genu. Okazuje się, że osoby z wolnym genem COMT są szczególnie „podatne na lęk”. Dlatego jeśli masz skłonność do niepokoju, unikanie pokarmów zawierających katechole, które dodatkowo spowalniają gen COMT, może pomóc. W szczególności pomocne wydaje się unikanie ksenoestogenów i kwercetyny w produktach spożywczych, takich jak zielona herbata, kawa i czerwone wino.

10. Sen

Możesz już mieć przeczucie, że niepokój utrudnia zasypianie. Brak snu może również przyczyniać się do większego niepokoju. Dlatego zły sen i wysoki niepokój mogą stworzyć cykl, który jest trudny do zatrzymania. Zatem bardzo ważne jest, aby zrobić wszystko, co w Twojej mocy, aby się dobrze wyspać. 

Koty są mistrzami Zen. Obserwuj je i naśladuj ich wyzenowany styl życia.

Podstawowe wskazówki dotyczące poprawy snu obejmują ćwiczenia wcześniej w ciągu dnia, nie picie kofeiny po obiedzie (lub wcale) oraz wyłączanie telewizorów, komputerów i smartfonów co najmniej godzinę przed snem.

Więcej o tym w poście pt. “Sen”. 

11. Zwiększaj świadomość swojego ciała

Lęk często towarzyszy wielu fizycznym doznaniom w ciele. W szczególności ataki paniki często obejmują kołatanie serca, szybki oddech, mrowienie i napięcie mięśni. Te odczucia mogą być niepokojące i wywoływać jeszcze większy niepokój, który może wymknąć się spod kontroli, jeśli nie będziemy ostrożni. Ale jeśli przyjmiemy punkt widzenia biernego obserwatora i zaczniemy obserwować nasze doznania cielesne bez osądzania i unikania, możemy zatrzymać spiralę lęku. Musimy sobie przypomnieć, że te doznania są tylko lękiem i zgłębiać je z ciekawością zamiast ze strachem. W rezultacie mogą się rozproszyć znacznie szybciej.

Najlepiej w praktyce świadomości ciała pomaga praktyka jogi, tańca, świadomy oddech, medytacja – wiem powtarzam się, jednak rzeczywiście te praktyki są lekarstwem na wiele “ciemności” tego świata.

12. Wypróbuj uważność

Lęk często charakteryzuje się chęcią uniknięcia rzeczy, które wywołują strach. Praktyka  uważności jest totalnie przeciwstawna temu. Praktyka uważności obejmuje zwrócenie się w stronę naszych emocji lub rzeczy, które wywołują nasze emocje, z obecną, skoncentrowaną świadomością i akceptacja. Polega na dostrzeganiu tego, co się dzieje wokół nas i wewnątrz naszych ciał w sposób nieoceniający. Uważność często wiąże się z medytacją, ale niekoniecznie musi, ponieważ uważność jest naprawdę połączeniem obecnej świadomości i współczującej akceptacji. Więc następnym razem, gdy poczujesz niepokój, spróbuj po prostu usiąść z tymi emocjami, obserwuj je otwarcie, a następnie pozwól im odpłynąć jak chmury na niebie… łatwo sie mówi wiem. 

Polecam prowadzone medytacje i kursy mindfulness oraz używanie aplikacji do medytacji jeżeli jesteś na początku swojej przygody z uważnością czy medytacją 🙂 

13. Określ swoje priorytety i wartości

Perfekcjonizm, tak wielu z nas osacza i przytłacza. Często kończy się to niepokojem, ponieważ staramy się dopracować każdy najmniejszy szczegół naszego życia lub dążyć do doskonałości. Nasze nierealistyczne oczekiwania powodują, że jesteśmy zmartwieni (i rozczarowani), ponieważ nie możemy być lub robić tego wszystkiego, o czym myślimy, że powinniśmy być lub robić. Dlatego jasne określenie wartości może być tak pomocne w przypadku niepokoju.

Zacznij od jasnego określenia, co chcesz robić z czasem, który masz w życiu?

Co jest Twoim priorytetem a co możesz odłożyć na chwilę na bok by poczuć jak się masz bez tego?

Zawsze możesz sięgnąć po to z powrotem, lub po prostu cieszyć się lżejszym życiem, bez zbędnych elementów, które narzuciliśmy na siebie poprzez obcowanie w danej społeczności. Podróże kształcą, pomogły mi zauważyć programy, które nałożone zostały na nas od życia prenatalnego. Wyjedź, zmień otoczenie i znajomych. Pobądź sam.

Zapisz sobie najpierw te trzy pytania w swoim dzienniczku i odpowiedz na nie szczerze:

JAKĄ OSOBĄ CHCESZ BYĆ? 

JAKIE SWOJE MOCNE STRONY CHCESZ ROZWIJAĆ?

JAKIE ELEMENTY TWOJEJ OSOBOWOŚCI JESTEŚ GOTÓW BY PORZUCIĆ ZA SOBĄ?

Gdy już będziesz mieć jasność co do tych rzeczy, postaraj się nadać im priorytety i postaraj się odpuścić resztę. Gdy ograniczymy liczbę rzeczy, o które pozwalamy sobie się martwić, dajemy sobie bardzo potrzebną przerwę od nieustannych niepokojów.

Dajemy sobie przestrzeń na nowe.

Sama przytłoczona natłokiem obowiązków wpadłam podczas rekonwalescencji pocovidowej w lekki stan oszołomienia, szukałam rozwiązania i za namową terapeuty odłożyłam na bok prowadzenie warsztatów i parę innych obowiązków (np. publikację tej strony) – poskutkowało to niebywale. Poczułam ulgę wiedząc, że nic nie muszę a jedynie wszystko jest moim wyborem. Na początku  myślałam, że nigdy nie wrócę do prowadzenia swoich sesji, gdyż tak dobrze czułam się “wolna” a teraz palę się do tego by na nowo rozpocząć tę podróż jednak już inaczej… Czas przerwy i odłożenia obowiązków na bok jedynie wsparł mnie w świadomym wybieraniu tego co jest dla mnie ważne. 

14. Trenuj skupianie się na pozytywach

Oczywistym jest, że ludzie w stanie lęku mają tendencję do skupiania się bardziej na rzeczach negatywnych niż pozytywnych. Poprzez celowe skupianie uwagi z dala od negatywnych rzeczy na rzecz pozytywnych i neutralnych, możemy być w stanie zmniejszyć niepokój. To o czym myślisz staje się Twoją rzeczywistością. Przyciagasz to na czym się focusujesz – proste?

15. Samoafirmacje  – zostań swoim największym fanem

Samoafirmacje lub przypominanie sobie dobrych rzeczy o sobie, może pomóc złagodzić skutki niepowodzeń lub pomóc w odnoszeniu zamierzonego celu. Zamiast mówić do siebie negatywnie może zaczniesz po prostu traktować siebie jako swojego najlepszego przyjaciela w którego wierzysz i w którym widzisz jego najlepsze cechy i starasz się go zawsze wspierać? Tak często jesteśmy dla siebie największymi krytykami, bycie realistą jest ok ale proponuję Ci zacząć się wspierać pomimo wszystko.

Fake it till You make it! U mnie się sprawdziło 😉 Jeszcze parę lat temu walczyłam z wielkim brakiem pewności siebie. Patrzenie na siebie oczyma innych, nie ocenianie siebie i wspieranie siebie samej było zmianą o 180 stopni w moim rozwoju. Wierzę, że Tobie też to pomoże!

W praktyce, np. jeśli martwimy się o rzeczy związane z porażką, możemy ograniczyć te myśli, koncentrując się na naszych pozytywnych cechach, być może szczególnie na naszej zdolności do odniesienia sukcesu. Więc następnym razem, gdy martwisz się, że np. nie odniesiesz sukcesu, spróbuj pomyśleć o momentach, w których odniosłeś sukces w przeszłości, zamiast myśleć o możliwości niepowodzenia. Pamiętaj przyciągasz to o czym myślisz! 

16. Zatrzymaj ruminację

Znasz ten stan kiedy ciągle myślisz o tym samym? Może odtwarzasz coś, co ktoś Ci powiedział, rozkminiasz w kółko w swojej głowie te same wydarzenia, słowo czy sytuacje. Próbujesz zgadnąć co ktoś miał na myśli, często zagłębiając się w tę toksyczną myśl za bardzo. 

Prawdopodobnie wiesz, że takie myśli nie są pomocne, ale po prostu powtarzają się w pętli i nie wiesz, jak je zatrzymać. To jest ruminacja. Prowadzi cię to do niepokoju o coś z przeszłości, nad czym nie masz kontroli. Jak więc przestać?

Jednym z najskuteczniejszych sposobów zatrzymania cykli przeżywania tego samego w kółko jest odwrócenie uwagi. Na przykład, jedno badanie wykazało, że skupienie się na niepowiązanym z daną sytuacją problemie pomogło zmniejszyć takie ciągłe przeżywanie tej samej myśli na nowo. W szczególności to odwrócenie uwagi obejmowało generowanie rozwiązań dla niepowiązanego problemu, wybieranie rozwiązania, a następnie wyimaginowane “poklepywanie się” za to.

Zatem następnym razem, gdy martwisz się o coś, co wydarzyło się w przeszłości, spróbuj rozwiązać niepowiązany z tym problem, aby zatrzymać ten toksyczny cykl. Skup się po prostu na innym, niepowiązanej zagwostce, rozwiąż ten konflikt i odwróć uwagę od poprzedniego.

17. Odłóż ten telefon

GAME CHANGER! W dzisiejszych czasach wielu z nas jest przyklejonych do naszych bezprzewodowych urządzeń mobilnych – w pewnym sensie jesteśmy uzależnieni. W rezultacie, jeśli oddalamy się od naszych telefonów lub wyłączamy je choćby na krótki czas, odczuwamy niepokój.

FOMO, znasz to?

Tworząc zdrowsze relacje z naszymi telefonami, możemy w rzeczywistości zmniejszyć wiele tego niepokoju i samoocenę oraz samoakceptacje. Budowanie lepszych relacji z telefonem można rozpocząć od stworzenia „stref bez telefonu” (miejsc, w których nie będziecie korzystać z telefonu) lub „czasów bez telefonu” (kiedy nie będziecie korzystać z telefonu). Stając się mniej uzależnionym od naszych telefonów, możemy zmniejszyć niepokój wynikający z oddalenia się od nich. 

Mój case: wyłączenie większości notyfikacji (serio 95%) wpłynęło na ilość czasu, którą spędzam z nosem w telefonie.

Czy na pewno wiadomości na Whastapp są aż tak ważne, że nie mogą poczekać?

Media Społecznościowe pochłaniały kiedyś lwią część mojego kreatywnego czasu, na szczęście w  moim przypadku, nie skupiałam się na obserwowaniu innych ale na wrzucaniu relacji – po prostu lubiłam to robić – mogłam wyrazić w końcu niespełnioną we mnie artystkę 😉

Jednak dzięki ostatni wydarzeniom w moim życiu zrozumiałam jakie było to bezsensowne. Teraz wchodzę na IG o wiele rzadziej, nic co tam jest mnie nie ciągnie, nie czuje żeby mnie też coś omijało. 

18. Popatrz lękom w oczy

Na przykład, jeśli boimy się wysokości, wejście w wysokie (ale bezpieczne) miejsce i przebywanie tam do momentu ustąpienia niepokoju uczy ciało i umysł, aby się nie bały.

Wiele badań wykazało, że konfrontowanie się ze swoimi lękami (często z pomocą doradcy lub psychologa) jest bardzo skutecznym sposobem na ich zmniejszenie.

Konfrontacja z chronicznymi lękami jest nieco bardziej złożona, ale nadal może być pomocna. Na przykład najlepszym sposobem na zmniejszenie lęku związanego z tremą jest ciągłe wchodzenie na scenę, dopóki nasze ciało nie nauczy się, że wcale nie jest takie straszne.

Aby stawić czoła swoim lękom, poświęć trochę czasu na zastanowienie się, co dokładnie sprawia, że jesteś niespokojny. Ciągle zadawaj sobie pytanie „dlaczego?” próbuj dotrzeć do źródła niepokoju. Wtedy wiesz, z czym masz do czynienia i możesz skuteczniej się tym zająć.

19. LET IT GO !!!

Większość z nas chce mieć pewien poziom kontroli nad swoim życiem, naszymi emocjami, a nawet innymi. Jednak jak na ironię, zbyt mocne staranie się o kontrolowanie tego, jak się czujemy lub zachowań innych, przeszkadza w prowadzeniu “dobrego” życia.

W Jodze często podczas praktyki mówi się “just let it go” – po polsku nie ma określenia, które akuratnie oddawałoby znaczenie tej frazy – wielka szkoda! Uwierz mi, nauczyciel wypowiadający te słowa ściąga wiele napięć z barków uczestników praktyki jogi, to aż da się odczuć energetycznie w przestrzeni. Niektórzy potrzebują usłyszeć, że to jest ok po prostu “let it all go”.

Po prostu odpuść. Nie wszystko w naszym życiu zawsze pójdzie po naszej myśli, czasem warto tak zwyczajnie zostawić za sobą to czego nie możemy zmienić a skupić się na tym nad czym możemy mieć zdrową kontrolę lub nad czymś nad czym możemy pracować by było nam lepiej.


Słowo na koniec

Nasza kultura niestety wzmacnia poczucie niepokoju i niezadowolenia z siebie gdyż, zachęca nas do ograniczenia odczuwania “złych” uczuć i nakłania do odczuwania tylko tych “dobrych”. Widzimy wszędzie uśmiechnięte twarze, wydaje nam się, że to tylko my mamy jakiś “problem”.

Nic bardziej mylnego, gabinety wszelakiej maści terapeutów, psychologów, szeptuch i uzdrowicieli pękają w szwach.

Każdy ma swoje “problemy” i chce się czuć lepiej. Nie jesteś sam.

Okazuje się również, że wiele „strategii kontrolnych”, które sobie obieramy przez życie tak naprawdę nie działa. Na przykład kiedy używamy narkotyków, zajadamy smutki lub nadużywamy alkohol, odwracamy uwagę, aby uniknąć odczuwania niepokoju. Jedynie się znieczulamy się i zamiatamy emocje oraz uczucia pod dywan, które w końcu się skumulują i po pewnym czasie ujawnią. Może być nie przyjemnie.

Zadaj więc sobie pytanie, jakich strategii do tej pory używałeś, aby kontrolować swoje życie, uczucia i myśli? Pomogły?

Zwróć uwagę, które z nich zadziałały, a które nie. Dzięki temu wglądowi możesz łatwiej przestać używać narzędzi, które nie działają w Twoim przypadku, i zacząć korzystać z tych, które działają. Na przykład zacząć używać te, które wymieniłam powyżej.

Jeżeli znasz kogoś komu ten wpis mógłby pomóc w radosnym życiu, wolnym od lęków – śmiało, podziel się.

Przypomnij sobie czym martwiłeś się rok temu, czy to nadal ma moc nad Tobą i spędza sen z powiek?

Podziel się tym wpisem:

Zerknij również na:

Energia późnej jesieni

Jeśli mieszkasz na półkuli północnej Ziemi, na pewno jesteś już głęboko zanurzona/y w jesieni. Energetycznie czujesz, że o tej porze roku następuje stopniowe zwalnianie i

Energia, Częstotliwość I Wibracje

Jesteśmy istotami bioelektrycznymi żyjącymi na planecie elektrycznej. Wszystkie nasze komórki transmitują wiele częstotliwości, które kierują naszym sercem, układem odpornościowym, mięśniami i układem nerwowym. Dowiedz się więcej o swoim ciele i jego energetyce.